Anna Lewandowska i Klara w identycznych pozach – te zdjęcie rozpływa się w słodyczy

Marian Savchyshyn

2 lipca 2025, 11:21
Data aktualizacji: 2 lipca 2025, 11:21
Komentarze 0
Anna Lewandowska Źródło: Instagram/annalewandowska

Anna Lewandowska wie, jak wzbudzić zainteresowanie w sieci – ale tym razem postawiła na coś zupełnie innego niż treningi czy kadry z luksusowych podróży. Na jej Instagramie pojawiło się selfie z córką Klarą, które szybko rozgrzało serca internautów. Powód? Nie tylko zdjęcie samo w sobie, ale też to, jak obie wyglądają – i co napisała pod fotką. „Mój cukiereczek” – napisała Ania, dodając do tego zdjęcie, które trudno opisać inaczej niż urocze.

Mama i córka jak bliźniaczki

Na fotografii Anna i Klara stoją obok siebie, patrząc prosto w obiektyw, z niemal identycznym wyrazem twarzy. Obie mają delikatny uśmiech i są ubrane w sportowe, ale jednocześnie bardzo stylowe ciuchy. Efekt? Zdjęcie, które wygląda niemal jak kadry z rodzinnej kampanii reklamowej. Fani od razu zwrócili uwagę na ich podobieństwo – i nie chodzi tylko o twarze. Poza, fryzura, klimat – wszystko było niesamowicie spójne.

Dołącz do nas na Facebooku i Instagramie, a też do naszego kanału Telegram. Bądź na bieżąco z najnowszymi i najciekawszymi newsami ze świata show-biznesu, mody, urody i kultury.

W komentarzach posypały się zachwyty: „Klara to kopia mamy!”, „Ale słodkie zdjęcie!”, „Uwielbiam takie naturalne kadry”. Nie brakowało też osób, które pisały, że Klara wygląda już jak mała modelka. I trudno się dziwić – Lewandowscy przyzwyczaili fanów do estetycznych, dopracowanych zdjęć, ale to ma w sobie coś więcej. Emocje.

Anna Lewandowska z córką Klarą na wakacjach

Źródło: Instagram/annalewandowska

Instagramowe przełamanie tabu?

Jeszcze kilka lat temu Anna i Robert konsekwentnie unikali pokazywania twarzy swoich córek. Wszystkie kadry były tak wykadrowane, by dzieci pozostawały anonimowe. Ale od pewnego czasu coś się zmienia. Coraz więcej zdjęć z Klarą, coraz więcej ujęć, gdzie twarz jest widoczna. Czy to świadomy zwrot?

Dla wielu fanów to miła niespodzianka – mogą lepiej poznać codzienność Lewandowskich, zobaczyć „ludzką” stronę życia celebrytów. Inni zastanawiają się, czy to nie początek większej zmiany – może Klara będzie powoli wchodzić do świata show-biznesu razem z mamą? Jak na razie wiadomo jedno: Ania wyraźnie czuje się swobodnie, pokazując wspólne chwile z dziećmi.

„Mój cukiereczek” – co mówi ten podpis?

Choć zdjęcie mówi wiele, to podpis dodaje mu emocjonalnej głębi. „Mój cukiereczek” to nie tylko słodkie określenie – to wyraz ogromnego przywiązania i dumy. Lewandowska wielokrotnie podkreślała, jak ważna jest dla niej rodzina, ale ten kadr to coś więcej. To moment bliskości, pokazanie relacji mamy i córki – nie tej z okładek magazynów, ale tej prawdziwej.

Właśnie takie szczegóły budują wizerunek Anny jako mamy, która – mimo natłoku obowiązków i kariery – znajduje czas, by być po prostu z dzieckiem. To działa. Ludzie to widzą i doceniają, bo pokazuje to zupełnie inną twarz trenerki, znanej z dyscypliny i perfekcji.

Lewandowscy w mediach – zmiana strategii?

Choć ten temat nie pojawił się wprost, warto zwrócić uwagę na szerszy kontekst. W ostatnich miesiącach Lewandowscy są zdecydowanie bardziej obecni w mediach – i to nie tylko sportowych. Więcej zdjęć rodzinnych, więcej relacji zza kulis, więcej treści lifestyle’owych.

Czy to przypadek? A może element większej strategii ocieplania wizerunku? Tego nie wiemy. Ale jedno jest pewne: takie zdjęcia, jak to z Klarą, robią robotę. Są naturalne, ciepłe i wywołują pozytywne emocje – a tego w sieci nigdy za wiele.

Marian Savchyshyn

Redaktor naczelny, dziennikarz. Pracował w serwisie Wirtualna Polska. Pasjonat trendów, stylu i dobrego smaku. Na co dzień śledzi nowinki ze świata mody, urody i kultury, tworząc inspirujące treści dla czytelników serwisu Lifeandbeauty. Zawsze na czasie, zawsze z klasą.

Komentarze 0
Popularne
Polecane
Najnowsze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *