Chleb, który nie podnosi cukru? Poznaj najzdrowsze pieczywo świata

Chleb to jeden z najbardziej podstawowych produktów w naszej diecie – ale też ten, który często budzi kontrowersje. Bo choć pachnie cudownie i trudno mu się oprzeć, wiele osób unika go jak ognia, zwłaszcza z powodów zdrowotnych. Szczególnie osoby z cukrzycą czy insulinoopornością. Ale czy każdy chleb musi być wrogiem zdrowej diety? Otóż nie! Na świecie istnieje wypiek, który zupełnie zmienia zasady gry. Nie tylko nie podnosi cukru, ale też dostarcza masę cennych składników. Brzmi jak bajka? To teraz czas na konkrety.
Co to za chleb i skąd pochodzi?
Mowa o chlebie esseńskim – wypieku, którego receptura sięga starożytności. Nazwa pochodzi od wspólnoty Esseńczyków, duchowej grupy żyjącej w czasach biblijnych. Ich dieta była wegetariańska, a chleb, który przygotowywali, opierał się na kiełkowanych ziarnach zbóż. Bez drożdży, bez sztucznych dodatków, bez mąki. Tylko naturalne składniki, które fermentowały i pieczone były w niskiej temperaturze – tak, aby zachować jak najwięcej wartości odżywczych.
To pieczywo wraca dziś do łask i cieszy się uznaniem wśród dietetyków oraz osób poszukujących zdrowszych alternatyw w codziennej diecie.
Dlaczego nie podnosi poziomu cukru?
Sekret tego chleba tkwi w procesie kiełkowania ziaren. Kiedy zboża kiełkują, ich skład chemiczny się zmienia – wzrasta ilość enzymów, a zawartość skrobi maleje. To sprawia, że po spożyciu esseńskiego chleba nie dochodzi do gwałtownego wzrostu poziomu glukozy we krwi.
Dołącz do nas na Facebooku i Instagramie, a też do naszego kanału Telegram. Bądź na bieżąco z najnowszymi i najciekawszymi newsami ze świata show-biznesu, mody, urody i kultury.
Do tego nie zawiera on żadnych rafinowanych mąk ani cukrów prostych. Każdy kęs to porcja wolno uwalnianych węglowodanów, które organizm trawi znacznie wolniej. Dzięki temu chleb esseński ma niski indeks glikemiczny i może być bezpiecznie spożywany przez osoby z insulinoopornością czy cukrzycą typu 2.
Jakie ma korzyści dla zdrowia?
Chleb z kiełkowanych ziaren to nie tylko niższy cukier. To także bomba błonnika, witamin z grupy B, żelaza, magnezu i cynku. Regularne spożywanie takiego pieczywa może wspierać trawienie, poprawiać pracę jelit i dostarczać organizmowi niezbędnych mikroelementów.
Dodatkowo, dzięki wysokiej zawartości błonnika, ten chleb syci na długo i może wspierać proces odchudzania. Jego naturalny skład sprawia, że organizm lepiej przyswaja zawarte w nim składniki, co przekłada się na lepsze samopoczucie i energię w ciągu dnia.
Wiele ludzi rezygnuje z pieczywa i glutenu, dla dobra swojego zdrowia i samopoczucia. Często kierują się modą na diety bezglutenowe, ale też obawą przed problemami trawiennymi. Gluten bywa oskarżany o wzdęcia, zmęczenie czy spadek energii, nawet u osób bez celiakii. Coraz więcej osób zauważa, że po odstawieniu tradycyjnego chleba czują się lżej, wśród nich polska piosenkarka Doda. To właśnie dlatego alternatywy, takie jak chleb esseński, zyskują na popularności. Pozwalają cieszyć się smakiem pieczywa bez niepożądanych skutków.
Inna znana polska celebrytka, modelka Joanna Krupa, zdradziła, że z przyjemnością sięga po jeden z wypieków – klasycznego croissanta.

Źródło: Vista Create
Gdzie go kupić i jak zrobić samemu?
Chleb esseński można znaleźć w niektórych sklepach ze zdrową żywnością i piekarniach specjalizujących się w produktach ekologicznych. Warto jednak czytać etykiety – niektóre wersje „esseńskie” mogą zawierać dodatki, które odbiegają od oryginalnej receptury.
Dla chętnych pozostaje też opcja zrobienia go w domu. Wystarczy ziarno (np. pszenica lub żyto), trochę cierpliwości na proces kiełkowania i blender. Po zmieleniu kiełków formuje się bochenek i piecze w niskiej temperaturze przez kilka godzin. Efekt? Domowy, superzdrowy chleb pełen smaku i wartości.
Nie każdy chleb to wróg Twojej diety. I chociaż większość sklepowych bochenków rzeczywiście ma długą listę składników, chleb esseński pokazuje, że można inaczej. Osobiście uważam, że warto eksperymentować i szukać takich zdrowych alternatyw – szczególnie jeśli mają tak długą i ciekawą historię jak ten.