Edyta Górniak szczerze: Jestem gruba

Marian Savchyshyn

30 czerwca 2025, 08:26
Data aktualizacji: 30 czerwca 2025, 08:26
Komentarze 0
Edyta Górniak Źródło: Facebook/Edyta Górniak

Edyta Górniak ponownie zaskoczyła fanów emocjonalnym wyznaniem w mediach społecznościowych. W serii InstaStories artystka otwarcie opowiedziała o swoim samopoczuciu, wyglądzie i tym, jak czuje się we własnym ciele. Jej słowa były wyjątkowo szczere i poruszyły wiele osób. Co dokładnie powiedziała i co mogło ją do tego skłonić?

Edyta Górniak: Jestem gruba – trudne słowa przed kamerą

W relacjach na Instagramie Edyta Górniak nie owijała w bawełnę. Pokazała się w białej, dresowej stylizacji i opowiedziała o swoim aktualnym samopoczuciu. – „Mam bardzo ciężki miesiąc. Stres, brak snu, jestem gruba, nienawidzę patrzeć na siebie na ekranie. Nienawidzę” – przyznała szczerze.

Dołącz do nas na Facebooku i Instagramie, a też do naszego kanału Telegram. Bądź na bieżąco z najnowszymi i najciekawszymi newsami ze świata show-biznesu, mody, urody i kultury.

Jej wypowiedź poruszyła wielu fanów, którzy nie spodziewali się aż takiego poziomu szczerości. W show-biznesie, gdzie presja wyglądu jest ogromna, słowa Górniak wybrzmiały szczególnie mocno. Nie chodziło jednak tylko o wygląd, ale o całokształt emocjonalnego zmęczenia.

Edyta Górniak

Źródło: Facebook/Edyta Górniak

Z czego wynika jej frustracja? Artystka nie owijała w bawełnę

Piosenkarka podkreśliła, że ostatnie tygodnie były dla niej wyjątkowo trudne. Mówiła o stresie i przemęczeniu, które wpływają nie tylko na jej nastrój, ale i na sposób postrzegania samej siebie. – „Jestem zmęczona i to wszystko się odbija” – dodała.

Wspomniała również o tym, że na ekranie nie widzi już tej wersji siebie, którą chciałaby pokazywać światu. I choć wielu mogłoby uznać jej słowa za przesadę, dla niej samej to wyraz bardzo realnego wewnętrznego dyskomfortu.

Instagramowa spowiedź – fani nie kryli wzruszenia i wsparcia

Fani nie zawiedli – natychmiast ruszyli z komentarzami pełnymi wsparcia. W sieci pojawiło się mnóstwo ciepłych słów, które miały dodać Edycie otuchy. Niektórzy zwracali uwagę, że to właśnie szczerość i ludzka strona artystki sprawiają, że nadal cieszy się taką sympatią.

Dla wielu osób to, co zrobiła Edyta, było nie tylko aktem odwagi, ale też czymś bardzo potrzebnym – bo o emocjonalnym wypaleniu i autoocenie mówi się w show-biznesie nadal zbyt rzadko.

Źródło: Facebook/Edyta Górniak

To nie pierwszy raz, kiedy mówi o swoim wyglądzie

Edyta Górniak w przeszłości wielokrotnie poruszała temat presji wyglądu. W różnych wywiadach przyznawała, że nie zawsze czuła się dobrze w swoim ciele, a występy przed kamerą często wymagały ogromnego wysiłku psychicznego.

Jej najnowsze wyznanie wpisuje się więc w szerszy kontekst – osoby publiczne, mimo popularności i uznania, również zmagają się z niską samooceną i momentami kryzysu. Edyta od lat udowadnia, że nie boi się mówić o tym głośno.

Niełatwo patrzeć, gdy ikona polskiej sceny muzycznej mówi o sobie z taką surowością. Ale może właśnie ta szczerość czyni Edytę tak bliską fanom – bo pokazuje, że nikt nie jest wolny od słabości. Trzymamy kciuki, żeby ten trudny czas szybko minął i żeby znowu mogła z uśmiechem patrzeć w ekran.

Marian Savchyshyn

Redaktor naczelny, dziennikarz. Pracował w serwisie Wirtualna Polska. Pasjonat trendów, stylu i dobrego smaku. Na co dzień śledzi nowinki ze świata mody, urody i kultury, tworząc inspirujące treści dla czytelników serwisu Lifeandbeauty. Zawsze na czasie, zawsze z klasą.

Komentarze 0
Popularne
Polecane
Najnowsze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *