Hiszpania i Portugalia bez prądu! Jak mieszkańcy walczą o podstawowe zapasy?

W sobotnie popołudnie nagłe zaciemnienie sparaliżowało życie w Hiszpanii i Portugalii. W ciągu minut miasta pogrążyły się w chaosie, a ludzie masowo ruszyli do sklepów, stacji paliw i bankomatów. Blackout, który dotknął setki tysięcy osób, szybko przerodził się w falę paniki. Co doprowadziło do tej awarii i jak mieszkańcy radzą sobie w nowej, trudnej rzeczywistości?

Skąd się wziął blackout i jak wygląda sytuacja?

Przyczyną masowej awarii była poważna usterka w sieci energetycznej. Hiszpański operator Red Eléctrica poinformował, że problem zaczął się od przerwania jednego z głównych połączeń energetycznych. To wywołało efekt domina, powodując odcięcie prądu w ogromnej części kraju, a także w niektórych regionach Portugalii.

Brak prądu dotknął duże miasta, takie jak Barcelona, Walencja czy Lizbona. Awaria miała poważne konsekwencje: zatrzymane pociągi, nieczynne bankomaty, zgaszone sygnalizacje świetlne. Ludzie zostali uwięzieni w metrze, a na ulicach zaczęły tworzyć się gigantyczne korki.

Panika w sklepach i na stacjach paliw

Już kilka minut po pierwszych informacjach o blackoutcie, ludzie masowo ruszyli do sklepów i na stacje benzynowe. W wielu miejscach tworzyły się ogromne kolejki.

Sklepy spożywcze i markety szybko zostały ogołocone z podstawowych produktów: wody, konserw, baterii i świec. W niektórych miejscach dochodziło do przepychanek, a personel nie nadążał z obsługą.

Stacje benzynowe były równie oblężone. Kierowcy w obawie przed dalszą eskalacją sytuacji tankowali do pełna, a czasem nawet do kanistrów. Ceny niektórych towarów zaczęły gwałtownie rosnąć, co dodatkowo potęgowało chaos.

Źródło: Vista Create

Reakcja władz i prognozy na najbliższe dni

Władze Hiszpanii i Portugalii szybko zareagowały na sytuację. Wydano oficjalne komunikaty, apelując o zachowanie spokoju. Premier Hiszpanii zapewnił, że wszystkie slużby pracują nad przywróceniem dostaw prądu i monitorują sytuację.

Dołącz do nas na Facebooku i Instagramie, a też do naszego kanału Telegram. Bądź na bieżąco z najnowszymi i najciekawszymi newsami ze świata show-biznesu, mody, urody i kultury.

Specjaliści ostrzegają jednak, że może minąć nawet kilka dni, zanim sytuacja wróci do normy. System energetyczny musi zostać przywrócony etapami, aby uniknąć kolejnych awarii.

W międzyczasie, w wielu miejscach rozlokowano punkty kryzysowe, gdzie mieszkańcy mogą uzyskać pomoc i świeże zapasy.

Jak mieszkańcy radzą sobie z kryzysem?

W obliczu kryzysu wiele rodzin zorganizowało się lokalnie i zaczęło tworzyć małe wspólnoty pomocy. W niektórych dzielnicach ludzie dzielą się zapasami, aby każdy mógł przetrwać najtrudniejsze chwile. Organizowane są wspólne gotowania, podczas których zużywa się produkty wymagające szybkiej konsumpcji.

Niektórzy udostępniają swoje prywatne generatory prądu, by pomóc innym ładować telefony i latarki. Popularność zdobywają awaryjne zestawy przetrwania, w których znajdują się podstawowe produkty i narzędzia. Latarki, baterie i powerbanki stały się produktami najbardziej poszukiwanymi na lokalnych targach.

W mediach społecznościowych pojawia się mnóstwo porad, jak oszczędzać energię i wodę. Internauci wymieniają się też wskazówkami, jak bezpiecznie przechowywać żywność bez lodówki. Powstają lokalne grupy wsparcia, które koordynują pomoc dla osób starszych i rodzin z dziećmi.

Wielu mieszkańców stara się utrzymać pozytywne nastawienie, organizując sąsiedzkie pikniki na świeżym powietrzu. W niektórych miejscach odbywają się wspólne śpiewy i wieczorne spotkania przy świecach. Dzieci bawią się razem na podwórkach, a dorośli starają się stworzyć atmosferę normalności mimo trudnych warunków. To pokazuje, jak wielką siłę ma wspólnota w czasach kryzysu.