Nowy hit w polskich sklepach. Ale dietetyk łapie się za głowę

Agnieszka Zugaj

28 maja 2025, 14:12
Data aktualizacji: 28 maja 2025, 14:12
Komentarze 0
Źródło: Vista Create

Wystarczy przejść się po dowolnym supermarkecie, żeby zauważyć, że na półkach królują produkty oznaczone jako „high protein”, „fit” czy „zero cukru”. Od batonów po jogurty – wszystko ma więcej białka i mniej cukru. Brzmi jak idealna opcja dla dbających o linię? Polacy najwyraźniej tak uważają, bo sprzedaż tych produktów rośnie błyskawicznie. Ale eksperci żywieniowi zaczynają bić na alarm. Dlaczego dietetyk łapie się za głowę, gdy słyszy o tej modzie? Sprawdziliśmy.

Co to są produkty wysokobiałkowe i skąd ta moda?

Produkty wysokobiałkowe to żywność wzbogacona w białko – najczęściej mleczne, sojowe lub roślinne. Mają wspierać budowę mięśni, dawać uczucie sytości i pomóc w odchudzaniu. Na rynku pojawiły się batony, puddingi, jogurty, a nawet chipsy z dodatkiem białka.

Dołącz do nas na Facebooku i Instagramie, a też do naszego kanału Telegram. Bądź na bieżąco z najnowszymi i najciekawszymi newsami ze świata show-biznesu, mody, urody i kultury.

Popularność tych produktów napędzają influencerzy, trenerzy personalni i reklamy. Dla wielu osób białkowy baton to „zdrowsza” alternatywa dla słodyczy. Ale czy rzeczywiście? Eksperci coraz częściej podkreślają, że to nie takie proste.

Dietetyk ostrzega: nie każdemu służą

Dietetyk Magdalena Kartasińska przyznaje, że produkty wysokobiałkowe mogą być dobrym dodatkiem do diety – ale nie dla każdego i nie w każdej ilości. Zbyt duża podaż białka obciąża nerki, może powodować problemy trawienne i nie jest wskazana dla osób z chorobami układu moczowego.

Dodatkowo – wiele osób spożywa je bez kontroli, uznając za „automatycznie zdrowe”. A to błąd. U niektórych takie produkty mogą nasilać wzdęcia, powodować bóle brzucha, a nawet wywołać alergie, jeśli zawierają mleczne białka czy gluten.

Zakupy w sklepie spożywczym

Źródło: Vista Create

Marketing kontra rzeczywistość – na co uważać?

Opakowania kuszą hasłami: „fit”, „bez cukru”, „dla aktywnych”. Ale warto dokładnie czytać skład. Często te produkty mają mniej cukru, ale za to więcej tłuszczów nasyconych, słodzików czy sztucznych aromatów. Nie zawsze są też mniej kaloryczne – wystarczy spojrzeć na tabelkę z tyłu opakowania.

Co gorsza – niektóre „zdrowe” produkty zawierają niemal tyle samo kalorii co klasyczne słodycze. Tyle że marketing skutecznie przekonuje, że są lepsze. Dietetycy przestrzegają: „fit” nie zwalnia z myślenia.

Polacy na zakupowym haju – co pokazują dane?

Z raportów wynika, że zainteresowanie produktami wysokobiałkowymi w Polsce wzrosło w ostatnich miesiącach o kilkadziesiąt procent. Sklepy poszerzają asortyment, a producenci prześcigają się w nowościach. W 2023 roku sprzedaż batoników proteinowych wzrosła o 64%, a wysokobiałkowych jogurtów – o ponad 40%.

Widać, że trend nie zwalnia. Ale eksperci przypominają: moda modą, ale zdrowie powinno być na pierwszym miejscu. Ślepe podążanie za trendami może skończyć się problemami.

Agnieszka Zugaj

Zajmuję się tekstami – piszę, redaguję, czasem ratuję przed katastrofą w postaci zbyt długich zdań. Lubię, gdy słowa działają tak, jak powinny.

Komentarze 0
Popularne
Polecane
Najnowsze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *