Nowy prezydent i jego rodzinna tajemnica. Co ukrywał Karol Nawrocki?

Karol Nawrocki to nazwisko, które w ostatnich tygodniach pojawiało się na ustach całej Polski. Jako nowo wybrany prezydent RP zaskoczył wielu nie tylko swoją polityczną drogą, ale też życiem prywatnym. Choć media od dawna interesowały się jego małżeństwem z Martą Nawrocką, dopiero teraz ujawniono szczegóły, o których mało kto wiedział. Decyzja, którą podjął tuż po ślubie, z jednej strony wzrusza, a z drugiej skłania do refleksji. Okazuje się, że w życiu prezydenta był ktoś, kogo postanowił oficjalnie uznać za członka rodziny – i to w bardzo osobisty sposób.
Kim jest Marta Nawrocka i jak zaczęła się ich historia?
Marta Nawrocka poznała Karola Nawrockiego jeszcze w liceum. Ich związek z czasem przerodził się w poważną relację, a w 2009 roku para zdecydowała się na ślub. Od tamtej pory wspólnie budowali swoje życie – prywatnie i zawodowo – aż w końcu dotarli do momentu, w którym Karol objął funkcję prezydenta Polski.
Dołącz do nas na Facebooku i Instagramie, a też do naszego kanału Telegram. Bądź na bieżąco z najnowszymi i najciekawszymi newsami ze świata show-biznesu, mody, urody i kultury.
Zanim jednak Marta poznała Karola, miała już za sobą trudne doświadczenia. Jako 16-latka została mamą. Wychowywała syna Jakuba, który przez lata był obecny w jej życiu jako jedyny członek najbliższej rodziny. Choć młody wiek i odpowiedzialność, jaka na nią spadła, nie były łatwe, Marta poradziła sobie znakomicie – z czasem tworząc z Karolem pełną rodzinę.

Źródło: Instagram/marta_nawrocka_
Syn z poprzedniego związku i decyzja o usynowieniu
Jakub, syn Marty z poprzedniego związku, dorastał już w rodzinie Nawrockich, ale formalnie nie był synem Karola. Karol Nawrocki oficjalnie usynowił Jakuba, co oznacza, że od tej pory młody mężczyzna nosi nazwisko swojego ojczyma.
Sam prezydent nie komentował szeroko tej decyzji, jednak najbliżsi znajomi pary podkreślają, że była to kwestia nie tylko formalna, ale przede wszystkim emocjonalna. Jakub od lat traktował Karola jak ojca, a usynowienie było przypieczętowaniem tej relacji. Gest ten nabiera szczególnego znaczenia w świetle nowej roli Nawrockiego jako głowy państwa – pokazuje, że w centrum jego wartości pozostaje rodzina.

Źródło: Facebook/Karol Nawrocki
Symboliczny gest Karola Nawrockiego
Choć Karol Nawrocki znany jest głównie jako historyk i działacz publiczny, jego decyzja o usynowieniu Jakuba rzuca nowe światło na jego osobowość. Dla wielu to dowód na to, że nie boi się podejmować odpowiedzialnych decyzji również w życiu prywatnym.
Jak podały media, usynowienie zostało przeprowadzone od razu po ślubie, co zdaniem komentatorów świadczy o chęci uporządkowania spraw rodzinnych przed wejściem na nowe, zawodowe i polityczne ścieżki. To także sygnał dla opinii publicznej, że dla Nawrockiego ważne są nie tylko symbole narodowe, ale też te najbliższe – domowe.

Źródło: Facebook/Karol Nawrocki
Reakcje opinii publicznej i mediów
Informacja o usynowieniu Jakuba odbiła się szerokim echem w mediach. Wiele osób wyraziło uznanie dla tej decyzji, podkreślając jej wagę emocjonalną i społeczną. Pojawiły się też głosy, że taki gest – wbrew pozorom – może mieć wpływ na wizerunek prezydenta jako osoby odpowiedzialnej i lojalnej nie tylko w polityce, ale przede wszystkim w życiu codziennym.
Choć znaleźli się też tacy, którzy próbowali doszukiwać się w tym ruchu politycznego rozgłosu, większość komentatorów nie miała wątpliwości: to decyzja podyktowana uczuciem i wieloletnią więzią. Dla wielu osób była to także okazja, by poruszyć ważny temat akceptacji i tworzenia patchworkowych rodzin.