Szokujące ceny bobu w Biedronce. Gdzie kupisz taniej?

Nie ma lata bez bobu – ten zielony przysmak to obowiązkowy element czerwcowych zakupów. Ale w tym roku cena potrafi mocno zaskoczyć. Internauci przecierają oczy ze zdumienia, widząc etykiety cenowe w popularnych dyskontach. Szczególnie w Biedronce, gdzie bób osiągnął poziom, który wielu uznaje za… absurdalny. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja w innych sieciach i czy rzeczywiście warto kupować bób właśnie tam.

Biedronka zaskakuje ceną bobu

W Biedronce cena bobu wynosi obecnie aż 49,99 zł za kilogram. To stawka, która mocno odbiega od oczekiwań klientów przyzwyczajonych do niższych cen sezonowych warzyw. Dla wielu Polaków taka cena za zwykły bób to przesada, zwłaszcza w popularnym dyskoncie. Porównując do lat poprzednich, różnica w cenie jest zauważalna i trudna do zaakceptowania. Bób sprzedawany jest luzem, co dodatkowo potęguje zaskoczenie, bo nie mamy tu do czynienia z żadnym „produktem premium”.

Dołącz do nas na Facebooku i Instagramie, a też do naszego kanału Telegram. Bądź na bieżąco z najnowszymi i najciekawszymi newsami ze świata show-biznesu, mody, urody i kultury.

Reakcje klientów w sklepach są pełne niedowierzania, a niektórzy wręcz odkładają bób z powrotem na półkę. W mediach społecznościowych cena ta stała się tematem żartów i licznych komentarzy. Klienci pytają, czy bób w Biedronce przypadkiem nie zawiera złotych ziaren. Zaskakuje też fakt, że cena ta nie została jeszcze objęta żadną promocją czy akcją rabatową. Na razie wygląda na to, że dyskont nie zamierza zmieniać swojej polityki cenowej w tym zakresie.

Źródło: Vista Create

Porównanie z konkurencją: Kaufland, Lidl i inne

W innych sieciach handlowych sytuacja wygląda nieco lepiej, jeśli chodzi o ceny. W Kauflandzie kilogram bobu kosztuje około 34,99 zł, a w niektórych lokalizacjach zdarzają się nawet promocje. Lidl również wypada korzystniej – cena bobu to zazwyczaj 39,99 zł za kilogram. Choć nadal nie jest to tanio, różnica kilku-kilkunastu złotych na kilogramie robi spore wrażenie. Konsumenci, którzy polują na najniższe ceny, mają więc powód, by szukać bobu poza Biedronką.

Niektóre lokalne warzywniaki oferują bób w cenie około 25–30 zł za kilogram, co sprawia, że mogą konkurować z dużymi sieciami. Oczywiście wszystko zależy od regionu, dostępności towaru i terminu dostaw. Czasem warto zapytać na bazarze lub osiedlowym targowisku – tam ceny mogą być zdecydowanie bardziej przystępne. Mimo że sieci oferują wygodę i promocje, warto porównać ceny w kilku miejscach przed zakupem. Klienci coraz częściej rezygnują z wygody na rzecz oszczędności.

Dlaczego bób jest taki drogi? Sezonowość i import

Wysokie ceny bobu mogą być efektem sezonowości i ograniczonej dostępności lokalnego towaru. Na początku czerwca większość bobu w sklepach pochodzi z zagranicy – głównie z Hiszpanii, Włoch lub nawet z krajów północnej Afryki. Taki bób nie tylko przebywa długą drogę, ale też podlega kosztom transportu, przechowywania i cła. Dodatkowo sklepy doliczają marże, które w efekcie windują końcową cenę produktu. To wszystko sprawia, że ceny na początku sezonu są znacznie wyższe niż później.

Polski bób zaczyna pojawiać się dopiero w połowie czerwca, a jego masowe zbiory przypadają na koniec miesiąca. Wtedy ceny mają szansę spaść i stać się bardziej przystępne. Im bliżej pełni sezonu, tym więcej bobu trafia na rynek, a konkurencja między dostawcami rośnie. Dlatego warto uzbroić się w cierpliwość i nie rzucać się od razu na pierwsze kilogramy. Poczekanie kilku dni lub tygodnia może oznaczać realne oszczędności.

Źródło: Vista Create

Reakcje w sieci – internet nie wybacza

W sieci zawrzało – internauci nie przeszli obojętnie obok cenowego szoku z Biedronki. „Za tę cenę to ja wolę stek”, „Czy ten bób ma certyfikat luksusu?” – to tylko niektóre z komentarzy, które można znaleźć pod postami w mediach społecznościowych. Pojawiły się także memy pokazujące bób w sejfie, w gablocie sklepu jubilerskiego albo na talerzu z napisem „exclusive”. Ludzie chętnie dzielą się zdjęciami paragonów i porównaniami z cenami z poprzednich lat. Ten temat zdecydowanie rozpalił emocje.

Dyskusje toczą się nie tylko na Facebooku i Twitterze, ale także na forach zakupowych i w grupach osiedlowych. Część użytkowników poleca sobie nawzajem tańsze źródła zakupu, inni dzielą się frustracją i ironią. Tak wysoka cena bobu w Biedronce stała się symbolem ogólnego wzrostu cen produktów spożywczych w ostatnich miesiącach. Widać, że nawet tak niepozorny produkt jak bób może wywołać niemałe zamieszanie. A reakcje internautów pokazują, że Polacy uważnie śledzą ceny – zwłaszcza tych produktów, które kojarzą się z latem i relaksem.